Grzegorz Kasdepke "W moim brzuchu mieszka jakieś zwierzątko"
Mała dziewczynka stwierdza pewnego dnia, że jej brzuch wydaje dziwne odgłosy.
Szybko
dochodzi do wniosku, że w jej brzuchu musi mieszkać jakieś zwierzątko.
Tylko jakie? Jak taka mała istota ma znaleźć odpowiedź na to trudne
pytanie, jeśli ani mama, ani tata, ani tym bardziej starszy brat nie
chcą jej uwierzyć?! Zwierzątko niezmiennie cichnie, kiedy ktoś z rodziny
ma zbadać jego obecność w brzuchu dziewczynki. I tak dorośli ignorują
obecność obcego osobnika. A to może być kotek, piesek, albo krokodyl!
I tak wędruje dziewczynka po świecie próbując znaleźć kogoś, kto
przejmie się losem zwierzątka mieszkającego w jej wnętrznościach. W
przedszkolu informacja o zwierzątku wzbudza zazdrość i niedowierzanie, a
z czasem popłoch. Bo po obiedzie zwierzątko cichnie. Znaczy to, że nie
ma go już w brzuchu. To gdzie w takim razie jest? I oto okazuje się, że
mieszka w kaloryferze, w toalecie, w zawiasach… Jest wszędzie i
przemieszcza się niezwykle szybko. Może więc być bardzo groźne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz